Forum  Paddy Kelly Strona Główna Paddy Kelly
 Paddy Kelly
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Jestem w szoku
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Paddy Kelly Strona Główna -> Wszystko o Paddym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kelly96
Kelliskowy Bywalec



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

Post Wysłany: Pon 15:42, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Bruder John Paul Mary: Mein ganzes Leben lang habe ich Musik gemacht, und zwar mit meiner Familie. Vor einigen Jahren begann ich dann auch ein Soloprojekt. Musik war mein Leben, das Zentrum meines Lebens. Im Jahr 1999 gab es dann einen Knackpunkt. Das war der Anfang meiner Bekehrung. Es war in Lourdes. Seitdem ist Gott mehr und mehr das Zentrum meines Lebens geworden; das war so stark, dass es mich ins geweihte Leben zog, weil ich nur noch ihm gehören und mich so gut wie möglich an ihn halten wollte. So ist das geweihte Leben für mich die beste Option, die ich finden kann, um die Ein-heit mit Jesus schon auf Erden erfahren zu können.
tu za to mówi o tym
że muzyka była przez długi czas w całym jego życiu i rodzina miał solowy projekt itp. Jednak nie czuł szczęścia i w 1999 roku oglądał program o świętym miejscu pojechał tam i poznawał wiarę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
kelly96
Kelliskowy Bywalec



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

Post Wysłany: Pon 15:47, 06 Kwi 2009    Temat postu:

ugendfestival zu kommen. Damals war ich sehr skeptisch. Die Erscheinungen von Lourdes, die sich vor 150 Jahren ereigneten, waren von der Kirche anerkannt. Und hier, in Medjugorje, sollte es angeblich sechs Kinder geben, die Erscheinungen haben. Außerdem war Medjugorje weit weg. Aber wir hatten damals ein Mitglied der Familie, dem es nicht gut ging. So hofften wir, dass wir vielleicht an einem solchen Ort Heilung finden könnten oder Menschen treffen würden, die uns aus dem kirchlichen, und nicht nur aus dem medizinischen Bereich, Rat geben könnten, wie wir mit unserer Situation umgehen sollten. So kamen wir zu dritt hierher. Zu dieser Zeit fand gerade das Jugendfestival statt. Für uns war es sehr beeindruckend, wie das christliche Feuer in den Gesichtern der Jugendlichen aufleuchtete, und das war ansteckend. Wir waren nur drei, vier Tage hier, konnten aber auch P. Jozo Zovko treffen, der uns mit seinem Rat sehr geholfen hat.
Kurz danach, ca. ein Monat später, kamen wir mit mehreren Geschwistern wieder hierher. Für uns war es beeindruckend zu denken, dass wir in dieser Zeit das erfahren können, was vor 150 Jahren in Lourdes geschehen ist. Rückblickend glaube ich, dass es für mich und meine Familie eine Art Ruf war, als wir spürten, dass wir wieder kommen sollten. Das hat auch P. Jozo vorgeschlagen. So kamen wir wieder und von da an hat sich so etwas wie eine Art Beziehung mit diesem Ort ergeben. Ich selbst bin dann jedes Jahr gut zwei Mal hierher gekommen. Das hat dann einiges in mir in Bewegung gesetzt, ich würde sagen, wenn man das in einem Wort ausdrücken sollte: Bekehrung, durch und durch.
tutaj oaza zapytała się jego kiedy był1 raz w medjugorie
on : pierwszy raz w medjugorie byłem w 2000 roku w raz z rodziną szukali pomocy dla chorego czlonka rodziny i tam spodkaliśmy ojca jozo. i później mówi że polubił to miejsce itp


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
kelly96
Kelliskowy Bywalec



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

Post Wysłany: Pon 15:51, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Bruder John Paul Mary: Das ist richtig. Wir hatten durch den großen Erfolg und natürlich das viele Reisen das Praktizieren vernachlässigt. Und ich denke auch, dass uns der Erfolg und das viele Geld etwas verblendet haben, sodass man das Essentielle dann vergessen hat. Ich kann nicht für meine anderen Geschwister sprechen, aber es bestanden viele Parallelen zwischen uns zu diesem Zeitpunkt. Ein Bruder von mir lebte eine Zeit lang im Kloster. Auch eine Schwester wollte Nonne werden. Sie sind jetzt verheiratet und haben Kinder, leben aber den Glauben stark und lebendig in ihren Familien. Es ist großartig, dass wir so viele Gnaden bekommen haben durch diesen Ort. Für mich ist es auch Medjugorje, wo ich sozusagen die Bestätigung bekam, die innerliche Überzeugung, dass ich gerufen bin, einen anderen Weg einzuschlagen.
tuaj mówi że
My mieliśmy kariere.Ja byłem bogaty miałem wszystko to o czym inni marzyli jednak nie miałem miłości moje rodzeństwo ma rodzinę małżonków. ja nie miałem tego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
kelly96
Kelliskowy Bywalec



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

Post Wysłany: Pon 15:56, 06 Kwi 2009    Temat postu:

no na razie to tyle wszystko on tam później mówi o swojej rodzinie a takie tam nudy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
kelly96
Kelliskowy Bywalec



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

Post Wysłany: Pon 16:04, 06 Kwi 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] część
to jest do ściągnięcia z rapida po polsku paddy w medjugorie
[link widoczny dla zalogowanych] część
jest to dzięki forumowi Kelpix


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
kelly96
Kelliskowy Bywalec



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

Post Wysłany: Pon 19:47, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Kathtube: Jestem teraz niesamowitym szczęściarzem i wiele osób będzie mi zazdrościć. Obok mnie siedzi brat Jan Paweł Maria, tak? (facet chciał wiedzieć czy wymawiać to po francusku czy angielsku). Ale to jeszcze nie jest sensacją. Sensacją jest kim on był przedtem: był powodem szybszego bicia serc wielu młodych ludzi, zwłaszcza dziewcząt. Ale został stworzony do innej drogi. Obok mnie siedzi mnich, który wybrał drogę niezbyt częstą dla kogoś, kto był wielką gwiazdą, a teraz jest mnichem w szarym habicie. Drogi Padziku Kelly, cały świat zna cię pod tym imieniem. Jak zostałeś mnichem?



Paddy: Odkąd byłem dzieckiem myślałem, że się ożenię i będę miał rodzinę jak mój ojciec. Na początku muzyka była centrum mojego życia, ale jak już powiedziałem wczoraj, był taki moment w moim życiu, kiedy miałem około 20 lat, kiedy byliśmy na szczycie sukcesu, kiedy poczułem wielką pustkę w środku. Miałem wszystko, o czym marzy większość ludzi - dużo pieniędzy, mieszkaliśmy w wielkim zamku, odnieśliśmy sukces. Całkiem odwrotnie: to spowodowało wielką pustkę, której nic nie było w stanie wypełnić. Dodatkowo, zerwałem z moją dziewczyną i zorientowałem się, że wszystkie moje ideały dotyczące miłości zostały zniszczone. Potem było coś jakby depresja, kryzys osobowościowy. Nie wiedziałem, kim tak naprawdę jestem. „Kim jestem? Czy jestem gwiazdą? Czy jestem artystą? Czy naprawdę jestem tym, kim myślę że jestem czy o którym inni myślą, że jestem?". Zacząłem szukać prawdy. Podczas tego czasu cierpienia i ciemności zacząłem po raz pierwszy zadawać sobie naprawdę głębokie pytania: „Jaki jest sens życie, jeśli to wszystko mnie nie satysfakcjonuje?". Nawet muzyka już mnie nie cieszyła. „Jaki jest sens tego wszystkiego, po co istniejemy? Skąd przyszedłem i dokąd dążę? Czy posiadam duszę? Czy mam coś co będzie nadal żyło po śmierci? A jeśli tak, dokąd to pójdzie?" W mojej rodzinie wszyscy byli ochrzczeni i wszyscy byliśmy wychowani jako katolicy. Ale z powodu naszego sukcesu i ciągłych podróży nie praktykowaliśmy naszej wiary. Bóg był zawsze z nami, ale my nie zawsze byliśmy z nim.



Kathtube: Nie dostrzegałeś Go, nie słyszałeś Go...



Paddy: Dokładnie. Inne rzeczy uważaliśmy za ważniejsze od Niego, podczas gdy powinniśmy postrzegać Jego za najważniejszą rzecz. I to poszukiwanie prawdy zmieniło się w życie wypełnione modlitwą po tym jak pojechałem do Lourdes. Zacząłem codziennie czytać Biblię, poszukiwałem też informacji o innych religiach, ale osoba przemówiła do mnie. To było tak, jakby on nie był kimś z przeszłości, był kimś kto mówił do mnie w tym właśnie momencie. Rzeczy, które zrobił i powiedział, zgodnie z tymi tekstami, w jakiś sposób trafiły do mojego serca. Więc krok po kroku, po powrocie z Lourdes w 1999 roku, zacząłem się modlić. A potem po raz pierwszy od wielu lat poszedłem do spowiedzi i bardzo mi ulżyło. Myślę, że to był początek nowego życia.



Kathtube: I to nowe życie sprawiło, że zostawiłeś wszystko co miałeś i teraz siedzisz tu w swoim szarym habicie. I teraz zastanawiam się, dlaczego wybrałeś ten właśnie zakon? Jest tyle innych, dlaczego ten?



Paddy: Przyglądałem się wielu zakonom, na przykład zakonowi Matki Teresy w Indiach. Znałem też paru benedyktynów i franciszkanów z USA, z Bronxu. Ale to Bóg sprawił, że wstąpiłem do zakonu św. Jana. Nie rozumiałem tego, dopóki do nich nie dołączyłem. Tak naprawdę nie wiem dlaczego, ale zauważyłem ich radość. Mieli odpowiedzi na moje pytania i „pali się tam ogień". To nie jest tylko jakiś rodzaj „stylu życia". Znam zakonników, którzy byli milionerami i zostawili wszystko, aby podążać za Jezusem. Mieli tą młodość, radość i ogień, która mnie urzekła. Z nimi czułem się jak w domu. A potem odkryłem ducha św. Jana.



Kathtube: Tak, to bardzo interesujące, że właśnie te nowe zakony przyciągają tak wielu młodych ludzi pomimo że są o wiele bardziej surowe niż stare zakony. Zabawne jest, i bardzo mi się to podoba, że pójście za Bogiem jest zawsze przygodą. Nie zawsze wiesz, dokąd cię to zaprowadzi. Ale teraz zadam pytanie, które zainteresuje wielu ludzi: co z twoją muzyką teraz, kiedy jesteś mnichem?


Paddy: Przez ostatnie cztery lata, odkąd wstąpiłem do zakonu, napisałem wiele piosenek i muzyka wciąż jest moim hobby. Ale teraz moje piosenki zamieniły się w modlitwy. Zacząłem pisać religijne piosenki już kiedy się nawracałem. Ale teraz, muzyka stała się sposobem zwracania się do Boga. Nie pokazuję się publicznie. To był pierwszy raz, gdy to zrobiłem. Ale wola boska, nie wykluczam, że to może w przyszłości odgrywać pewną rolę w moim powołaniu.



Kathtube: Mogę sobie to całkiem łatwo wyobrazić. Kiedy Bóg sprawia, że ktoś staje się tak sławnym muzykiem, nie wierzę że nagle chce czegoś zupełnie innego. Myślę, że to był rodzaj przygotowania. I mogę sobie wyobrazić, że charyzmatyczny muzyk może być charyzmatycznym misjonarzem.



Paddy: Myślę, że kiedy spojrzysz na współczesnych młodych ludzi, zobaczysz że oni wszyscy chodzą z iPodami przy sobie. A jeśli chcesz głosić Jego słowo, musisz dostać się do tych iPodów. A jeśli muzyka jest sposobem, aby opowiadać im o słowach Boga, w sposób do którego są przyzwyczajeni i który lubią, dlaczego tego nie robić?



Potem facet od wywiadu zaprosił Padzika, żeby wystąpił w Linzu na festiwalu, który chce żeby był organizowany przez zakon św. Jana. Na co Padzik: Jestem gotowy na wszystko tak długo jak jest to wolą Boga.


Wywiad pochodzi z forum Kellyfamily.pl
a to taki wywiad przetłumaczony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Dotka
Kelliskowy Bywalec



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedlce

Post Wysłany: Pon 20:05, 06 Kwi 2009    Temat postu:

stokrotne dzięki Very Happy do mojego iPoda Paddy nie dotarł, bo takowego nie mam Smile ale w moim mp3 gości bardzo często...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Doneczka
Raczkujący Kellisek



Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post Wysłany: Pon 20:44, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Kelly96, dziękuję bardzo, jesteś wielka Very Happy

Dziewczęta! Zatem powiadam Wam, jest duża szansa, że usłyszymy jeszcze jego piękny głos w naszym życiu Very HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery Happy
ale wybrac do zakonu i tak się możemy Very Happy Very Happy Cool


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Doneczka dnia Pon 20:45, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
kelly96
Kelliskowy Bywalec



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

Post Wysłany: Wto 20:36, 07 Kwi 2009    Temat postu:

jestem za

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
beataa
Kelliskowy Maniak



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: woj. lubelskie

Post Wysłany: Pią 17:29, 17 Kwi 2009    Temat postu:

ja również Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
kelly96
Kelliskowy Bywalec



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

Post Wysłany: Pon 22:14, 20 Kwi 2009    Temat postu:

to co będziemy nawiedzać Paddyego dopóki zakonu nie opuści xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Doneczka
Raczkujący Kellisek



Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post Wysłany: Pią 19:46, 24 Kwi 2009    Temat postu:

hahaha otóż to! Kelly, to jest dobry pomysł Very Happy oni tam potrzebują ciszę i spokój, a my jak tam będziemy tak przesiadywać, to jest szansa, że sam zrezygnuje Very Happy (dla dobra innych zakonników Wink )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
beataa
Kelliskowy Maniak



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: woj. lubelskie

Post Wysłany: Sob 11:12, 25 Kwi 2009    Temat postu:

no też racja, bo z nami to wątpię, że by było cicho, a szczególnie jakbyśmy dorwały Paddiego Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
kelly96
Kelliskowy Bywalec



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

Post Wysłany: Sob 14:00, 25 Kwi 2009    Temat postu:

to by było z jego strony takie poświęcenie dla swoich kolegów

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
beataa
Kelliskowy Maniak



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: woj. lubelskie

Post Wysłany: Sob 15:35, 25 Kwi 2009    Temat postu:

no ale ja to bym się wcale nie obraziła jakby się tak dla nich poświęcił, napewno by nie żałował

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Paddy Kelly Strona Główna -> Wszystko o Paddym Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Design by ArthurStyle
Regulamin